Dom Development SA sprzedał w I kwartale 2015 roku 467 lokali netto (407 w I kwartale 2014 r.), a przekazał 190 lokali (520). Niższa liczba przekazań przełożyła się na wyniki finansowe: przychody spółki ze sprzedaży w I kwartale 2015 roku wyniosły 72,5 mln zł (198,7 mln zł rok wcześniej), spółka zaksięgowała stratę netto na poziomie 5,4 mln zł (9,2 mln zł zysku w I kwartale ub.r.).
Od stycznia do marca br. Dom Development wprowadził do sprzedaży 3 inwestycje: 2 nowe projekty – Dom Pod Zegarem (Mokotów, na zdjęciu) i Wille Lazurowa (Bemowo) oraz III etap projektu Apartamenty Saska nad Jeziorem (Praga Południe), obejmujące w sumie 637 lokali. Oferta dewelopera zwiększyła się dzięki temu do poziomu 2.504 lokali. Na 31 marca br. w budowie znajdowały się 3.564 lokale, a kolejne 6.276 były w przygotowaniu.
Spółka kupiła także 5 nowych działek, które stanowią bazę dla blisko 2.400 lokali, w tym ok. 1.600 w lewobrzeżnej Warszawie. Zdaniem prezesa spółki, Jarosława Szanajcy, także finalizacja tych zakupów wpłynęła na wynik kwartału. Jego zdaniem, Dom Development ma nadal silną pozycję gotówkową (na 31 marca br. spółka dysponowała gotówką w wysokości 297 mln zł) oraz duży bank ziemi. Zadłużenie wymagalne firmy w ciągu 12 miesięcy wynosi 126 mln zł., a wskaźnik zadłużenia netto na koniec marca osiągnął 11 proc. Spółka prowadzi kolejne negocjacje, a także poszukuje nowych lokalizacji w Warszawie i Wrocławiu.
– I kwartał 2015 okazał się nieco lepszy do analogicznego okresu 2014 roku. Kolejny rok z rzędu obserwujemy korektę sezonową sprzedaży na początku roku, po której dotychczas następował wzrost liczby transakcji w kolejnych kwartałach – powiedział Jarosław Szanajca. – Czynnikiem wspierającym popyt w I kwartale 2015 był program Mieszkanie dla Młodych – zwiększone w październiku 2014 limity dla rynku warszawskiego zbliżyły program do warunków rynkowych. Ten pozytywny wpływ programu powinien utrzymywać się także w II kwartale 2015 – nowy limit programu, ogłoszony 1 kwietnia 2015 r., jest na zbliżonym do dotychczasowego poziomie. Otoczenie rynkowe jest w naszej ocenie stabilne. Oczekujemy, że siła rynku, którą sygnalizowaliśmy w minionym roku utrzyma się także w nadchodzących okresach. W sytuacji silnego popytu i idącej w ślad za nim podaży kluczowa może okazać się umiejętność dostosowywania oferty do rosnących oczekiwań klientów.