Mieszkania przez Internet? Owszem, ale ostrożnie

Czym się kierować szukając własnego “M” w sieci, aby transakcja była nie tylko satysfakcjonująca, ale i bezpieczna? Ok. 90 proc. wszystkich ogłoszeń dotyczących kupna lub wynajmu nieruchomości znajduje się w sieci. Oprócz popularnych portali ogłoszeniowych istnieją także serwisy, które opierają się na zakupach grupowych – przedstawiciele tych stron negocjują niższe, “hurtowe” ceny ze sprzedawcami, a do zbiorczej transakcji dochodzi, gdy zbierze się odpowiednia liczba chętnych. W takim systemie są także sprzedawane mieszkania.

– Należy uważać na takie portale. Przede wszystkim dlatego, że stoją za nimi najczęściej osoby prywatne, które mają niewielkie pojęcie o branży i często negocjacje z deweloperem kończą się fiaskiem. Polecamy więc skorzystać z doświadczenia profesjonalistów, którzy zapewnią bezpieczeństwo transakcji – uważa Piotr Kijanka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Grupie Deweloperskiej Geo.

Poszukiwania w sieci mają jednak wiele zalet: mamy do dyspozycji ogromną, niemal nieograniczoną bazę ofert, więc możemy precyzyjnie dobrać lokalizację, standard, powierzchnię czy cenę. Dobrym pomysłem jest prenumerata newslettera konkretnej firmy, dzięki czemu jako pierwsi dowiemy o dniach otwartych i promocjach.

Do potencjalnego klienta najłatwiej dotrzeć przez portale społecznościowe.

– Firmy deweloperskie, oprócz profesjonalnych stron www, zakładają profile w serwisach społecznościowych, w których informują o swoich inwestycjach czy aktualnych promocjach – wyjaśnia Piotr Kijanka. – To wszystko przybliża czytelnikom działania firmy, wpływa na jej wizerunek, a także może procentować poleceniami wśród znajomych. Jest to dobre narzędzie, bo pozwala dotrzeć do dużego grona powiązanych ze sobą osób.

Do potencjalnych nabywców docierają coraz trafniej dobrane reklamy. Dzięki opcji targetowania Facebook Ads (w tym wykorzystaniu wiedzy o klientach zdobytej za pomocą Pixela Facebooka) przekaz dociera do osób o konkretnych cechach osobowych czy zainteresowaniach. Na przykład z prowadzonych statystyk wynika, że liczba osób w przedziale wiekowym 25-34, która na Facebooku czynnie szuka mieszkania w okolicach Krakowa przekracza 400 tys. Wiosną tego roku Izba Gospodarki Elektronicznej opracowała raport pt. “Lubię to czy Kupuję to”, z którego wynika, że użytkownicy obserwujący konkretne marki na Facebooku pięć razy częściej dokonują zakupu. Dotyczy to również firm deweloperskich, których obecność na portalach społecznościowych jest coraz wyraźniejsza. W Internecie można też przejrzeć komentarze o deweloperze, sprawdzić recenzje i ilość gwiazdek na Facebooku.